Relacja z Ogólnopolskiej Konferencji Montessori – Świat w dłoni dziecka

Ogólnopolska Konferencja Montessori 2011 „Montessori – Świat w dłoni dziecka”
W dniach 11-13 lutego 2011, odbywała się w Warszawie Pierwsza Ogólnopolska Konferencja Montessori – Świat w dłoni dziecka. Była ona adresowana do wszystkich zainteresowanych pedagogiką Montessori i edukacją. Jak się dowiedzieliśmy od organizatorów na konferencję dotarło ponad 260 osób. Byli na niej obecni również wystawcy z książkami, pomocami, radami i zniżkami.
Dzięki naszej stronie bycrodzicami.pl mieliśmy również zaszczyt i przyjemność w tej konferencji uczestniczyć, zarówno ze strony słuchających, jak i wykładających. Wykłady i warsztaty prowadzili m.in.:
- Tim Seldin – jest prezydentem Montessori Foundation, od 2 roku życia do końca szkoły średniej uczęszczał do szkół Montessori, jest dyrektorem New Gate School w Sarassota na Florydzie. Wcześniej przez 22 lata był dyrektorem Barrie School w Silver Spring.
- Dr Paul Epstein – niesamowita osobowość, łatwość przemawiania i angażowania słuchających, a poza tym ogromna wiedza i doświadczenie sprawiły, że nam słuchało się Paula rewelacyjnie.
- Sharon Duncan – więcej o jej pracy przeczytajcie na stronie prowadzonej przez nią szkoły Waseca. Bardzo polecamy też jej materiały o biomach.
- Patty Sobelman – dyrektor Pines Montessori School in Kingwood
- Joanna Maghen – dyrektor Polskiego Instytutu Montessori
- Dominika Izdebska – dyrektor Montessori Academy for International Children
- Jan Dąbrowski – dyrektor Przedszkola Montessori Słonecznik
Jeśli kogoś tutaj pominęliśmy to ze względu na to, że nie było nam dane posłuchać wykładu czy warsztatów, bo w każdej sesji można było wybierać jedne warsztaty spośród czterech dostępnych.
Było więc w czym wybierać, a jak intensywna była to konferencja to możecie się sami przekonać pobierając rozkład wykładów i warsztatów na Ogólnopolskiej Konferencji Montessori Świat w Dłoni Dziecka (PDF). Spójrzcie na sobotę. Dzień zaczął się od 8.00 rano, a skończył po 21.00. Ale naprawdę warto było!

Zdjęcie z Pierwszej Ogólnopolskiej Konferencji Montessori. Autor zdjęcia: Szymon Jankowski
Przede wszystkim jesteśmy wdzięczni, że moglismy usłyszeć tyle o autentycznym podejściu Montessori do edukacji dzieci, edukacji dorosłych, naszego codziennego życia. Nie było tam miejsca na 'tanie’ kompromisy. Ważne jest, by szkoła, którą chce się budować, czy do której chce się posłać swoje dziecko była światowej jakości. Co to znaczy, że szkoła jest światowej jakości? Jak mówił Tim Seldin, oprócz tego, że taka szkoła wykorzystuje autentyczne podejście Montessori, a nie tylko posiada na swym stanie materiały Montessori, ważne jest by taka szkoła miała jasno określoną swoją misję, by wiadomo było, jakie wartości ta szkoła sobą reprezentuje. Przy zakładaniu takiej szkoły pieniądze grają oczywiście dużą rolę, ale na początek należy się zastanowić, jak chcemy, by wyglądała ona, gdyby fundusze nie były problemem, a później krok po kroku dążyć do celu bez kompromisów, jeśli chodzi o jakość.
Poniżej notatki z warsztatów, które wywarły na mnie największe wrażenie.
Warsztaty – Paul Epstein – Podstawowe zasady Montessori w praktyce
To pierwszy raz, kiedy miałem okazję posłuchać Paula Epsteine’a i od razu wiedziałem, że chcę go jeszcze posłuchać. Te warsztaty były o nas dorosłych. O tym, że jeśli wierzymy, że takie podstawowe rzeczy jak
- przygotowane otoczenie,
- praca dająca energię, raczej niż osłabiająca,
- nieprzerywanie, gdy ktoś nad czymś pracuje
- cieszenie się i świętowanie małych sukcesów
są niezbędne dla dzieci, to są one również niezbędne dla nas dorosłych.
Jako dorośli potrzebujemy, byśmy doprowadzali działania, które wykonujemy do końca. Wykończone działania należy świętować. To dodaje nam energii, daje siłę, by pracowąć dalej. Z każdego działania należy wysnuć wnioski na temat kolejnych kroków, które poprowadzą nas do postępów a także wyznaczyć pierwszy krok na tej drodze. Paul z własnego doświadczenia opowiadał, że co niedzielę stara się przygotowywać i wypełniać dla siebie taką tabelkę:
Osiągnięcia | Powody (co spowodowało osiągnięcie)? | Jakie dalsze postępy? | Co jest pierwszym krokiem? |
---|---|---|---|
Każdy Montessorianin wie, jak ważne dla dziecka jest przygotowane otoczenie. A czy zastanawialiśmy się, czy miejsce w którym mieszkamy, pracujemy, czytamy, ćwiczymy jest dla nas przygotowanym otoczeniem? Czy może raczej przeszkadza nam? Po przemyśleniu naszego otoczenia warto znów użyć powyższej tabelki, aby doprowadzić do wymaganych w nim zmian.
Paul rzucał nam również wyzwania, by marzyć, wyobrażać sobie jak chcielibyśmy widzieć siebie i nasze życie, naszą pracę powiedzmy za trzy lata, a następnie zaprojektować dojście do naszej wizji i poświęcić się jej.
- Wymień 3 przeszkody, które chciałbyś wyeliminować w ciągu najlbliższych 3 lat.
- Jakie ze swoich obecnych możliwości chciałbyś zmaksymalizować w ciągu najbliższych 3 lat?
- Jakie umiejętności lub mocne strony chciałbyś wzmocnić w ciągu najbliższych 3 lat?
Zadziwiające jest to, że bardzo często ludzie z pasją i zaangażowaniem znajdują na swej drodze osoby, które chcą pomóc i piękne marzenia stają się rzeczywistością.
Kolejną rzeczą do której zachęcał Paul to wyrażanie wdzięczności. Znajdź osobę, której przez następne 3 tygodnie będziesz wyrażał wdzięczność. Badania wykazują, że 3 tygodnie wystarczą, by wykształcić w sobie nawyk. Piękny byłby to nawyk.
Wiemy, że dzieci poprzez zaangażowanie w pracę zyskują nowe siły i radość, stają się chętne do pomocy innym. My dorośli również potrzebujemy takiej osobistej odnowy. Należy więc zadać sobie kilka pytań:
- Czy jesteś zaangażowany w swój własny rozwój?
- Dlaczego jest to dla ciebie ważne?
- Jakie czynności regenerują cię?
- Czy chcesz zacząć praktykować swoją odnowę codziennie?
- Co zrobisz w tym kierunku jeszcze dziś?
- Co zrobisz jutro?
————————————–
Raz jeszcze dziękujemy organizatorom za zaproszenie, bo było to dla nas niezapomniane doświadczenie.
Dobry artykuł? Podziel się nim ze znajomymi na Facebooku. Dziękujemy!
Wszystko sprowadza się jak zwykle do rzeczy najprostrzych a jakże łatwych do zagubienia w pędzącym „na łeb na szyję” świecie. Cieszę się, że podzieliliście się z nami za pośrednictwem Waszej strony tymi cennymi wskazówkami. Pozdrawiam.
Ewa