Radosne Dziecko – Od Narodzenia Do Lat Trzech: Stawanie Się Rodzicami, Pierwszymi Nauczycielami Dziecka

Radosne Dziecko – Od Narodzenia Do Lat Trzech: Stawanie Się Rodzicami, Pierwszymi Nauczycielami Dziecka

9 kwietnia, 2008

Będąc odłączeni geograficznie od rodziny, mądrości starszych osób, odizolowani od sąsiadów, bombardowani upiększonymi reklamami „koniecznych” dla naszego dziecka produktów, wielu rodziców potrzebuje pomocy w powrocie do zdrowego i solidnego rodzicielstwa.
Duży postęp poczyniono już w przygotowaniu rodziców na bardziej naturalny poród i wskazaniu na znaczenie karmienia piersią, ale nadal potrzebują oni więcej informacji na temat tych pierwszych godzin, dni i lat życia dziecka. Powszechnie dziś wiadomo, że pierwsze trzy lata mają największy wpływ na całe życie człowieka, nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie i psychologicznie. Niezbędnik Montessori od Narodzenia do Lat Trzech powstał właśnie z myślą, by pomóc w tym niezwykłym okresie.

DELIKATNY POCZĄTEK

Fizyczne bezpieczeństwo i zdrowa dieta są niezbędne w wychowywaniu dzieci. Ale tak samo istotne jest stworzenie otoczenia zapewniającego spokój i delikatność, miłość i poczucie bezpieczeństwa, które będzie wspierać fizyczny, umysłowy, emocjonalny i społeczny rozwój, dobre zdanie o sobie samym oraz radość.

Dla całej gromady ssaków istnieje naturalny instynkt, by chronić więź podczas pierwszego okresu w życiu.

Aby wesprzeć rodziców na drodze poznawania ich nowego dziecka, kiedy odkrywają oni niezwykłe dary, potrzeby i wzory rozwoju niemowlęcia, absolutnie zalecamy, by zapewnić nowonarodzonemu dwa tygodnie bycia tylko ze swoją najbliższą rodziną przed spotkaniami z większym gronem ludzi. Przyjaciele i krewni, którzy chcą pomagać rodzicom w ich wysiłkach, mogą zrobić zakupy lub załatwić konieczne sprawy wiedząc, że jest to bardzo istotna pomoc.

Kiedy rodzice zapoznają się bliżej ze swoimi dziećmi, wpłynie to również na zrozumienie siebie samych w nowy sposób. Aby stać się dobrym rodzicem, każdy musi dobrze zbalansować swoje życie osobiste, kontakty rodzinne, znajomości i pracę.

Kiedy uczymy się wzbudzać dobre strony w sobie, będziemy również zdolni do odkrywania sposobów na wzbudzanie dobra w dzieciach.

OJCIEC LUB DRUGA OSOBA DOROSŁA

Dziecko potrzebuje w swoim życiu więcej niż jednego opiekuna.
W taki sam sposób, w jaki mama buduje więź z dzieckiem poprzez karmienie piersią, tata może zorganizować specjalny czas spędzany z niemowlęciem każdego dnia, aby rozwinąć głębokie przywiązanie. Może to być zaplanowanie momentu na rozmowę, śpiewanie, tańczenie lub tworzenie muzyki, dbanie o fizyczne potrzeby dziecka (kąpiele, przebieranie itp.) – cokolwiek daje radość im obojgu. W rezultacie druga dorosła osoba będzie budować również więź miłości i zaufania.

Im więcej czasu i miłości poświęcimy w tworzenie tych więzi na początku tym radośniej i bardziej naturalnie będzie przebiegał proces stopniowego oddzielenia od rodziców, kiedy dziecko nabiera coraz więcej bezpieczeństwa i niezależności. Na świecie istnieje wiele różnych rodzajów rodzin. Ważne jest nie to, z kim mieszka dziecko, ale że mieszka ono z kimś, kto będzie przy nim w czasie jego życia.

POCZUCIE PORZĄDKU

W pierwszych trzech latach życia dziecko ma bardzo silne poczucie porządku, jeśli chodzi o miejsce i czas. Niemowlę może być bardzo zdenerwowane rzeczami, których my nie zauważamy lub, o których nie myślimy, że mogą być one irytujące. Dziecko może na przykład zacząć płakać, kiedy po raz pierwszy rozłożymy parasol, który ono zawsze widziało złożony. Podobnie może się ono zdenerwować, kiedy zmienimy kolejność wykonywania czynności i zrobimy kąpiel po posiłku, kiedy dziecko przyzwyczaiło się, że jest kąpane zawsze przed jedzeniem.

Małe dziecko nieustannie próbuje zrozumieć sens świata, wprowadzić porządek i budować siebie w relacji do niego. Kiedy odkrywa ono, co do czego należy i jak wygląda każdy dzień, zaczyna czuć się bezpiecznie.

Dziecko posiada własny wrodzony naturalny rytm lub wiedzę, kiedy zasypiać, a kiedy się budzić, kiedy jeść, co jeść i ile. Jeśli rodzice znajdą czas na początku, by obserwować dziecko, uczyć się i szanować ten wewnętrzny głos dziecka – na przykład mogą starać się nigdy nie budzić go, kiedy śpi lub karmić je tak długo dopóki samo nie przestanie – życie przemieni się w spokojną rutynę dużo szybciej.

ZMIENIAJĄCE SIĘ OTOCZENIE

Dziecko rozkwita, kiedy posiada ono tę bezpieczną wiedzę, że otoczenie, przedmioty i plan dnia pozostaną niezmienne. Ale w tym samym czasie, wraz z rozwojem dziecka, musi się zmieniać również otoczenie, bardzo stopniowo i subtelnie tak, aby odzwierciedlać jego zmieniające się potrzeby. Dziecko nieustannie wzrasta w swej niezależności i odpowiedzialności. Dorośli muszą więc odpowiednio wyznaczać równowagę pomiędzy oferowaniem pomocy, a odsunięciem się w cień, kiedy dziecko może zrobić coś samodzielnie. Maria Montessori mówiła: „Każda niepotrzebna pomoc jest przeszkodą w rozwoju”.

Rodzice ucząc się obserwować swoje dzieci będą zdolni stwierdzić, czy dana zabawka jest nadal odpowiednia, lub dany mebel odpowiedniej wielkości dla ich rozwijającego się dziecka. Rozpoznają oni moment, w którym dziecko gotowe jest, by samodzielnie się rozbierać, przygotowywać własne przekąski, czy każdy następny krok w kierunku uczestnictwa w życiu rodziny.

POTRZEBY RODZICÓW

Rodzice zawsze robią wszystko, co mogą opierając się na dostępnej im w danym momencie wiedzy. Niezależnie od tego, jak bardzo próbujemy być perfekcyjnymi rodzicami musimy być dla siebie wyrozumiali, nie tracić czasu na życzenie „gdybym tylko wiedział/a”, uczyć się śmiać, zbierać wszystko do kupy i zaczynać od początku.

Zwolnienie własnego życia, by dopasować się do tempa dziecka jest niezwykle przyjemne we wszystkich dziedzinach jak na przykład, wspólne gotowanie, polerowanie mebli, układanie kwiatów w wazonie, budowanie i sprzątanie itd. Życie staje się bogatsze i bardziej obfite w miłość. CZAS jest najważniejszym prezentem, jaki możemy podarować naszym dzieciom.

Nie możemy być dla siebie zbyt wymagający i powinniśmy spróbować zbalansować nasze zabiegane życie. Niezależnie od tego, jak dużo rodzice wiedzą, i jak wiele czasu poświęcają, nie będą oni samotni w poczucie, że to wszystko nie wystarcza. Pierwszy rok życia dziecka nie jest najprostszym czasem, by nauczyć się, co oznacza bycie rodzicem, a wielu z nas jest błędnie przygotowanych przez filmy, telewizję i brak kontaktów z prawdziwymi rodzinami. Potrzebujemy jedni drugich.

Potrzeba całej wioski, by wychować dziecko. – afrykańskie przysłowie

Rodzice, którzy uważnie obserwują, słuchają i robiąc to próbują postawić siebie na miejscu dziecka odkryją, że dziecko jest niezwykłą, troskliwą i kreatywną osobą zanim osiągnie ono rok. Jest to jedno z najbardziej radosnych odkryć rodzicielstwa.

Możecie dać im swoją miłość –
lecz nie wasze idee, ponieważ oni mają swoje idee.
– z wiersza „Wasze dzieci” Khalila Gibrana, libańskiego pisarza, poety i malarza

POTRZEBY DZIECKA I CO DZIEJE SIĘ, KIEDY NIE SĄ ONE ZASPOKAJANE

Poniższa lista jest analizowana na każdym kursie Metody Montessori i powieszona w miejscu, gdzie nauczyciel może ją ciągle widzieć. Kiedy potrzeby te nie są w dziecku zaspokajane wykazuje ono takie zachowania jak napady szału, gniew, smutek, nadmierną przemoc lub nieśmiałość, nieumiejętność koncentracji itd. Kiedy dziecko jest zdenerwowane lub nieszczęśliwe warto sprawdzić, czy któraś z jego podstawowych potrzeb nie jest zaniedbywana.

  • Towarzyskość (bycie z innymi)
  • Odkrywanie (fizycznie i umysłowo)
  • Porządek (jednocześnie w czasie i przestrzeni)
  • Komunikacja (werbalna i niewerbalna)
  • Ruch (ręce i całe ciało)
  • Praca (uczestniczenie w czynnościach domowych)
  • Powtarzalność (w wielu czynnościach)
  • Koncentracja (nieprzerwana)
  • Dokładność (praca z wyzwaniem)
  • Doskonalenie/Kontrola Błędów (jednocześnie)
  • Naśladownictwo (dobre modele do naśladowania)
  • Niezależność (ubieranie się, jedzenie itd.)
  • Samokontrola (zamiast kontroli przez innych)

BYCIE MODELEM DO NAŚLADOWANIA, WYZNACZANIE GRANIC, I MOJA CIERPLIWOŚĆ SIĘ SKOŃCZYŁA

Dziecko nie tylko obserwuje swoje otoczenie, ono staje się nim zanim osiągnie trzy lata. W pierwszym roku życia niemowlę chłonie ze swojej rodziny język, ton głosu, współpracę, radość i zainteresowanie.
Jeśli chcesz, by twoje dziecko mówiło „dziękuję” i „proszę” musisz nieustannie używać tych wyrażeń w obecności dziecka począwszy od jego narodzenia. Dzieci bite uczą się wyrażać siebie poprzez używanie przemocy, a dzieci wychowywane ze zrozumieniem i cierpliwością staną się ludźmi potrafiącymi zrozumieć innych oraz cierpliwymi.

Kiedy musimy wyznaczyć jakieś granice, jak na przykład zakaz dotykania pieca lub wybiegania na ulicę rodzic powinien delikatnie odsunąć dziecko i powiedzieć „Nie dotykaj” czy „Trzymaj się z dala od ulicy”, tak by słowa rzeczywiście wyrażały, to, co chcemy dziecku przekazać. W rezultacie rodzic nie będzie musiał powtarzać, dziecko nie będzie miało możliwości bycia nieposłusznym i nauczy się lekcji posłuszeństwa. Takie zachowanie wymaga ze strony dorosłych całkowitej spójności, ale warto się wysilić.

Kiedy skończyła się wasza cierpliwość i nic nie działa pamiętajcie, by traktować dziecko w taki sposób, w jaki sami chcielibyście być traktowani. Na przykład będąc na przyjęciu z przyjaciółmi czujesz się wyczerpana, zmęczona i głodna, tracisz kontrolę nad sobą i mówisz coś nieprzyjemnego swemu mężowi. Jak chciałabyś, żeby on zachował się w stosunku do ciebie?
Wolałabyś „Wyjdź stąd natychmiast!” czy „Powiedz lepiej, że jest ci przykro i opowiedz mi dokładnie, co masz na myśli” albo „Czy moglibyśmy porozmawiać chwilę na osobności?”, a następnie „Coś musi cię niepokoić, że jesteś taka podenerwowana. Może pójdziemy do domu i odpoczniesz trochę?”

Kiedy wysyłamy dziecko, by przemyślało swoje zachowanie i pobyło trochę samotnie, musi ono mieć już jakieś podłoże widząc na przykład jak rodzice wysoko cenią swój prywatny czas, w którym zwykle nabierają sił, odpoczywają lub pracują samotnie. Wtedy takie doświadczenie może być zaoferowane dziecku w takim samym duchu, a nie koniecznie, jako kara.

Chciałabym się podzielić rozmową, jaką odbyła nasza córka ze swoją czteroletnią córką (a naszą wnuczką):
Z: Mamo, muszę ci coś powiedzieć.
N: Dobrze.
Z: Kiedy zrobię coś źle i wrzeszczysz na mnie, no wiesz, to wcale to nie pomaga. Naprawdę wcale. To sprawia tylko, że czuję się wściekła. (Przerywa na chwilę i kontynuuje) więc myślę, że to co powinnaś zrobić to po prostu mi powiedzieć i być bardzo uprzejma.
N: No wiesz, myślę, że to prawda. Ale zwykle, kiedy wrzeszczę na ciebie to robię to, ponieważ zachowujesz się okropnie i w dodatku nie zawsze słuchasz.
Z: …. No tak … ale może SPRÓBUJ być RAZ bardzo uprzejma, a krzycz tylko wtedy, gdyby to nie zadziałało.

MATERIAŁY EDUKACYJNE DLA DZIECI OD NARODZENIA DO LAT TRZECH

Nieprzerwane okresy koncentracji na zabawie lub pracy, które angażują jednocześnie ruchy ciała oraz dążą do jakiegoś wyznaczonego przez umysł celu, zaspokajają dziecięce potrzeby porządku, ruchu, pracy, powtarzalności, doskonalenia, koncentracji, dokładności, naśladownictwa, niezależności i samokontroli. Całkiem nieźle, jak na jedną czynność!

Przestrzenne otocznie składające się tylko z uważnie wybranych materiałów wspomaga rozwój, podczas gdy zagracone i chaotyczne może powodować stres i napięcia. Materiały naturalne są zawsze bardziej bezpieczne i przyjemne niż plastikowe. Zabawki i materiały w domu i szkole powinny być najlepszej jakości, by zachęcić dziecko do ich używania, kształtować szacunek dla siebie samego oraz szacunek dla otoczenia, a także rozwijać w nim wdzięczność wobec piękna.

Ludzie wspierający i kultywujący Metodę Montessori na całym świecie są bardzo ostrożni, jeśli chodzi o przyzwolenie na wykorzystanie swoich dzieci, jako królików doświadczalnych testujących różnego rodzaju nowoczesne wynalazki jak chodziki, huśtawki, niektórego rodzaju nosidełka, smoczki, komputery i telewizory. Badania potwierdzają korzyści płynące z takiego zdrowego podejścia w tworzeniu otoczenia dla dziecka.

MARIA MONTESSORI, LEKARZ MEDYCYNY

Maria Montessori urodziła się we Włoszech w 1870 roku i została pierwszą kobietą lekarzem w tym kraju. Swoje teorie oparła na bezpośredniej obserwacji dzieci, odrzucając wszelkie z góry przyjęte założenia czy teorie dotyczące ich zdolności. Nigdy nie próbowała manipulować dziecięcym zachowaniem przez nagrody i kary, by osiągnąć jakiś zamierzony cel. Nieustannie eksperymentowała i rozwijała nowe materiały oparte na zainteresowaniach, potrzebach i rozwijających się zdolnościach dzieci. Ci, którzy również kształcili nazywali dr Marię Montessori cudownym pracownikiem. Powiedziała ona:

Jak inni wierzyłam, że aby wpoić w dziecku ducha pracy i pokoju niezbędne jest zachęcenie go przez pewnego rodzaju zewnętrzne nagrody, które schlebiałyby jego podłym uczuciom takim jak obżarstwo, próżność czy egoizm. Byłam głęboko zadziwiona, kiedy odkryłam, że dziecko, któremu pozwolono na uczenie się odrzuca te niższe odruchy. Namawiałam wtedy nauczycieli, by wycofali używanie tych pospolitych nagród i kar, które przestały już dawno nadawać się dla naszych dzieci, a następnie zawęzili swoje działanie do delikatnego kierowania tych dzieci do odpowiedniej dla nich pracy.

——————————————-
Tekst ten pochodzi z katalogu The Joyful Child przetłumaczonego przez nas na język polski. W wersji polskiej nosi on tytuł Radosne Dziecko. Autorką oryginalnego angielskiego tekstu jest Susan Stephenson. Więcej informacji na temat The Joyful Child oraz Susan Stephenson możecie znaleźć na stronie firmy Michael Olaf.

Czas na Twój komentarz