Trójkąt Montessori
Edukacja Montessori może być widziana jako trójkąt łączący DZIECKO, OTOCZENIE i NAUCZYCIELA (rodzica).
- Dziecko – Najważniejszy nauczyciel dziecka spoczywa w nim. Dziecko ma wrodzoną, wewnętrzną siłę (energię), która kieruje go do poznawania tego, co niezbędne dla jego rozwoju w kążdym momencie jego życia.
- Otoczenie – Dziecko wymaga specjalnie przygotowanego otoczenia, które odpowiada jego potrzebom. Otoczenie Montessori jest dostosowane do rozmiarów dziecka, logicznie uporządkowane i piękne. Zawiera ono również zestaw naukowo i doświadczalnie wybranych materiałów i zadań dydaktycznych, które wspierają dziecko w jego fizycznym, umysłowym i emocjonalnym rozwoju.
- Nauczyciel (rodzic) – Nauczyciel lub rodzic przygotowuje i dba o otoczenie, codziennie obserwuje dziecko, aby zobaczyć, jakie ono ma w danym momencie potrzeby (nad czym pracuje), łączy dziecko z jego otoczeniem wprowadzając odpowiednie dla niego zadania, a następnie wycofuje się, by dziecko mogło samodzielnie ćwiczyć i osiągnąć wreszcie coraz silniejszą koncentrację. Jest on bardziej przewodnikiem niż wydającym polecenia.
Podsumowując, trójkąt to dziecko, nauczyciel i otoczenie. Rolą dorosłego jest przygotować, a następnie ciągle dbać o otoczenie, wprowadzić w nie dziecko poprzez dobrze przemyślane materiały, zadania, książki, projekty, lekcje, które inspirują do poszukiwania i kreatywności.
Dlatego dzieci, często nauczone przewyższać swoim poziomem edukacji we wszystkich dziedzinach zarówno swoich kolegów, jak i nauczycieli, uczą się odnajdywać odpowiedzi na swoje pytania samodzielnie.
Dobry artykuł? Podziel się nim ze znajomymi na Facebooku. Dziękujemy!
Taki trójkąt niby oczywisty, ale w życiu wcale nie łatwy. Często po obserwacji mamy tendencję do wejścia w zabawę i pokierowania nią. Ignorujemy otoczenie. Zapominamy, że ma inspirować.
Za dużo brzydkich i głupich zabawek mają dzieci, również nasze :)
Moja mama uparła się i kupiła jakieś wrzeszczące zabawki na święta. Po co? Teraz nie wiadomo co z nimi zrobić. Niestety tworzą otoczenie moich dzieci.
Chyba sobie ten trójkąt powieszę na lodówce :)
pozdrawiam serdecznie
dziękuję za inspirację