Jan – 7 miesięcy

Jan – 7 miesięcy

27 sierpnia, 2008
Jan 7 miesięcy - z mamą na plaży w Bray

Jan 7 miesięcy - z mamą na plaży w Bray

Jan niedawno skończył 7 miesięcy. Można powiedzieć, że to tylko 7 miesięcy, ale jeśli weźmie się pod uwagę ile pracy wykonuje dziecko w tak krótkim czasie pokonując kolejne etapy rozwoju wyznaczone mu przez naturę to ten czas staje się niezwykle ważnym i interesującym momentem w życiu każdego dziecka.

Co Jan lubi najbardziej?

Mama
Jan najbardziej lubi być z mamą, co z jednej strony jest zupełnie zrozumiałe i naturalne, z drugiej czasem trochę smutne i frustrujące dla taty. Tata wytrzyma, a Jan się do niego coraz bardziej będzie przekonywał – trzeba mieć nadzieję.

Inne dzieci
Ostatni czas to czas wypełniony dziećmi. Bardzo dużo chwil spędzaliśmy z Janem wśród innych dzieci i widać, że młode towarzystwo wpływa na niego bardzo stymulująco. Jan uwielbia przyglądać się innym dzieciom i często się do nich uśmiecha. Dosyć chętnie też bawi się pośród innych dzieci.

Wydawanie różnych dźwięków
Jan prawie cały czas wydaje różne dźwięki podczas swoich zabaw. Czasem potrafi się zająć czymś przez bardzo długi moment (kilkanaście, kilkadziesiąt minut) i przez większość czasu coś tam sobie mruczy.

Jan stoi przy swojej niskiej półce z zabawkami

Jan stoi przy swojej niskiej półce z zabawkami

Wstawanie
Od paru tygodni Jan najbardziej lubi wstawać podciągając się na różnych meblach: jego szafce z zabawkami, fotelu, kanapie, biurku i tak dalej. Stoi zwykle tak przez jakiś czas (parę minut) robiąc czasem małe kroczki, przeglądając książki i zrzucając wszystkie zabawki. Kiedy już nic nie zostało na szafce Jan zwykle zabiera się do powrotu na ziemię i tu jak narazie pojawia się problem, bo Jan nie za bardzo wie, jak to zrobić. Kiedy zaczynał wstawać parę tygodni temu zwykle nie przejmował się upadkiem i nic nie myśląc rzucał się na plecy, co poskutkowało tym, że parę razy się uderzył. Teraz jest już dużo bardziej ostrożny, co trochę jak narazie utrudnia mu ćwiczenie czynności siadania z pozycji stojącej.

Jedzenie

Ostatnie dni to czas wychodzenia dwóch górnych zębów jedynek więc Jan był dosyć drażliwy i niechętnie siedział w jednej pozycji, co utrudniało trochę jedzenie posiłków stałych. Wszystko na szczęście wraca do normy i od dwóch dni Jan je coraz ładniej. Jak narazie są to 3 posiłki stałe w ciagu dnia. Do menu oprócz jabłka, gruszki, marchewki i kaszki ryżowej doszły jeszcze ostatnio pietruszka, ziemniaki, kurczak gotowany i fasolka zielona. Jak narazie Jan toleruje dobrze wszystkie te produkty. Z napojów najbardziej lubi mleko mamy i wodę. Za sokami narazie mniej przepada.

Spanie

W ciągu dnia Jan ma 2 lub 3 drzemki. Pierwsza trwa zwykle 1,5 godziny, a pozostałe po 30 minut choć zdarzają się różne niespodzianki i Jan śpi wtedy na przykład tylko dwa razy po 1,5 godziny tak jak to mialo miejsce wczoraj.
Na noc Jan zasypia zwykle pomiędzy 19.00 a 20.00. Nasza wieczorna rutyna wygląda najczęściej tak, że najpierw jest kąpiel, smarowanie kremem, ubieranie, później wspólny czas spędzany już w sypialni Jana. Śpiewamy wtedy kołysanki, Jan raczkuje po swoim pokoju, przytula się, bawi jeszcze trochę, ale raczej spokojnie i cicho. Zasłaniamy żaluzje i wyciszamy atmosferę. Z zapadnięciem w sen to wygląda różnie. Czasem jest to bezgłośne zasypianie z takim delikatnym jakby miauczeniem-śpiewaniem, czasem płacz, choć ostatnio częściej występuje ta pierwsza – milsza forma.
W nocy to jak narazie zależy od nocy. Raz Jan się budzi parę razy (2-3 razy) i nie może zasnąć bez pomocy lub karmienia. Innym razem budzi się, ale zasypia samodzielnie po krótkiej chwili. Jeszcze innym razem przesypia całą noc (to jak narazie zdarza się niezwykle rzadko, choć tak właśnie było przez dwie ostatnie noce).

Myślimy, że czasem warto zapisywać sobie takie rzeczy, bo one szybko ulatują z pamięci.

Czas na Twój komentarz