Lekcja u Montessori
Technika dawania lekcji w Metodzie Montessori
W Metodzie Montessori lekcja znacznie różni się od zwyczajowo przyjętego pojęcia lekcji w szkole czy przedszkolu, jako długiego wykładu nauczyciela z potokiem słów.
Maria Montessori poprzez swoje doświadczenia z dziećmi przygotowała pewien schemat prezentowania przedmiotów należących do materiałów Montessori dzieciom, tak by je zainteresować, a tym samym wzbudzić w nich chęć samodzielnej pracy z materiałem. Następnie, kiedy poprzez pracę dziecko dobrze zaznajomi się już z danym przedmiotem, nauczyciel wprawadza w odpowiedni sposób pojęcia ściśle z nim związane. Jak więc wygląda taka lekcja w szczegółach?
Po pierwsze: Wprowadzenie dziecka w poznanie nowego przedmiotu i jego użycia
Izolacja obiektu – Osoba chcąca zaprezentować dany przedmiot dziecku musi postarać się, aby uwaga dziecka została maksymalnie skupiona na obiekcie lekcji. Należy więc bardzo uważnie uprzątnąć miejsce, w którym przedmiot będzie prezentowany (stół lub matę na podłodze) i położyć na nim tylko przeznaczony do prezentacji przedmiot.
Bardzo staranna prezentacja – Osoba prezentująca przedmiot ma za zadanie pomóc dziecku w rozpoznaniu, co można zrobić z danym przedmiotem. Powinna więc ona bardzo starannie i wolno wykonać dane zadanie raz lub dwa razy od początku do końca. Na przykład może wyciągnąć wszystkie cylindry z drewnianego bloku, pomieszać je i wkładać je z powrotem za pomocą prób i błędów (materiał widoczny na zdjęciu).
Wzbudzenie zainteresowania dziecka – Dane ćwiczenie należy pokazywać dziecku z zaangażowaniem, tak by zainteresować nim dziecko.
Zapobieganie błędom w użyciu danego przedmiotu – Najlepszym sposobem na zapobieganie przed nieprawidłowym użyciem danego przemiotu jest zaprezentowanie go dziecku, kiedy jest ono na odpowiednim poziomie rozwoju. Inny ważny fakt to staranność prezentacji. Jeśli pomimo zastosowania się do powyższych zasad nauczyciel lub rodzic nadal widzi, że dziecko używa dany przedmiot w nieprawidłowy sposób (tzn. jego działanie nie wpływa na rozwój jego inteligencji), musi on zakończyć taką pracę dziecka. W zależności od zachowania dziecka, można to zrobić z dużą dozą delikatności, ale jeśli jest taka potrzeba należy również użyć władzy (w tym przypadku jest ona dla dziecka pomocą, na której może się ono wesprzeć).
Istnieją dwa rodzaje błędów:
- Błędy, które są kontrolowane przez sam przedmiot – na przykład: dziecko robi błędy wkłądając cylindry do otworów, ponieważ nie potrafi ono jeszcze rozpoznawać różnicy pomiędzy różnymi cylindarmi i otworami. Sam przedmiot kontroluje takie błędy, ponieważ w pewnym momencie dziecko nie może już kontynuować swojej pracy, bo na przykład otwór przeznaczony na większy cylinder jest już zajęty przez jakiś mniejszy cylinder. Dziecko spotyka się wtedy z problemem, który będzie chciało rozwiązać. Tego typu błędy można zaliczyć do kategorii 'uczenia się na własnych błędach’. Dziecko radzi sobie z nimi poprzez własną determinację i konsekwentne i wystarczająco długie używanie materiału. Bardzo wiele przedmiotów w materiale Montessori zawiera w sobie tego typu kontrolę błędów.
- Drugi sposób błędów to nieprawidłowe użycie materiałów, które możemy nazwać niegrzecznym zachowaniem dziecka. Przykładem może być budowanie domków z bloków z cylindrami czy kolorowych tabliczek do nauki kolorów, nakładanie ramki na głowę i bieganie z nią po pokoju itp. Takie zachowanie oznacza tracenie cennej energii i oddalanie się dziecka od umiejętności koncentracji, a tym samym od prawidłowego rozwoju. Nie możemy już wtedy powiedzieć, że dziecko 'uczy się na własnych błędach’. Takie zachowanie wymaga własnie interwencji rodzica lub nauczyciela.
Szanowanie pracy dziecka, która ma cel – kiedy dziecko używa danego przedmiotu zgodnie z tym jak zaprezentowaliśmy lub wprowadziło pewne inteligentne urozmaicenia, ale jego praca nadal ma sens i prowadzi do jego rozwoju, wtedy należy dziecku pozwolić kontynuowac jego pracę i chronić go przed rozpraszaniem ze strony innych. Nie należu mu też przerywać, by poprawić jakieś drobne błędy, albo z obawy, że dziecko pracuje już zbyt długo i pewnie się zmęczyło.
Prawidłowe zakończenie – kiedy dziecko zakończyło pracę z własnej woli, zaspokajając w ten sposób własne pragnienie, i samo nie zamierza odłożyć przedmiotu na konkretne wyznaczone do tego miejsce, nauczyciel lub rodzic powinien zainterweniować i upewnić się, że wszystko zosatnie pozostawione w najlepszym porządku.
Po drugie: Lekcja właściwa
Drugi etap to czas, kiedy nauczyciel interweniuje, by jeszcze bardziej utwierdzić i uporządkować nowe wrażenia i wiedzę, jaką zdobyło dziecko po wielokrotnej pracy z danym materiałem, i kiedy potrafi już ono swobodnie wykonać dane zadanie.
Nauczyciel uczy prawidłowych nazw przedmiotów. Pomaga to dziecku mówić poprawnie o swoich doświadczeniach.Ten etap to zadanie bardzo ważne, ponieważ naczyciel musi zaprezentować słowa, które idelanie odwzorowują idee, jakie dany materiał powinien utwierdzić w świadomości dziecka. Słowa więc należy wypowiadać wolno i poprawnie, rozbijając je na poszczególne dźwięki.
Maria Montessori zaproponowała podzielenie takiej lekcji na trzy etapy.
Lekcja w trzech etapach
Etap I: Powiązanie odczuć zmysłowych z nazwą – Po pierwsze nauczyciel czy rodzic musi wymówić poprawnie wszystkie potrzebne nazwy i przymiotniki bez dodawania jakichkolwiek innych słów. Należy mówić spokojnie i głośno tak, aby wszystkie dźwieki tworzące słowo były przez dziecko łatwe do usłyszenia.
Przykład: Kiedy dziecko pracuje z materiałem do odkrywania wrażenia ciepła i zimna. Nauczyciel powie: ’To jest zimne’, ’To jest gorące’, ’To jest ciepłe’, ’To jest letnie’, ’To jest parzące’. I powtórzy te słowa wielokrotnie ’zimne, zimne, zimne’, ’ciepłe, ciepłe, ciepłe’. W ten sposób dziecko powiąże nazwę z danym przedmiotem lub abstrakcyjną ideą (np. kolorem). Ważne jest jednak, by nie wypowiadać żadnych innych słów poza nazwami. Można również wprowadzić stopniowanie: To jest cieplejsze od tamtego’, ’To jest chłodniejsze od tamtego’.
Etap II: Rozpoznanie obiektu odpowiadającego danej nazwie – Nauczyciel czy rodzic powinien zawsze sprawdzić, czy poprzedni etap został przeprowadzony z sukcesem. Pierwszym testem będzie odkrycie, czy dziecko skojarzyło ze sobą odpowiednie przedmioty i ich nazwy. Należy odczekać chwilę w ciszy, a potem bardzo wyraźnie zapytać: ’Które jest zimne?’, ’Które jest gorące?’, ’Które jest cieplejsze?’, ’Które jest chłodniejsze?’ itd. Dziecko wskaże przedmiot. Kiedy dziecko jest zainteresowane należy wielokrotnie zadawać takie pytania. Powtarzanie pomoże dziecku dobrze zapamiętać słowo i kojarzyć go z odpowiednim przedmiotem. W technikach szybkiej nauki taki proces nazywa się zapamiętywaniem w pamięci stałej – na zawsze.
Jeśli jednak nauczyciel czy rodzic zauważy, że od samego początku dziecko nie jest zainteresowane, robi błędy we wskazywaniu nie przykładając się do wypełnienia zadania dobrze, powinien on zamiast poprawiania dziecko, przerwać lekcję i powtórzyć ją innego dnia. Oznacze to, że dziecko nie było jeszcze gotowe na powiązanie nazw z doświadczeniami i potrzebuje ono jeszcze trochę czasu i samodzielnego ćwiczenia z materiałem.
Maria Montessori wyjaśnia również dlaczego nie należy dziecka poprawiać. Jeśli zamiast przerwania lekcji powiemy: ’Nie, zrobiłeś błąd, powinieneś wskazać na ten przedmiot’. Słowa te zrobią na dziecku dużo większe wrażenie niż te ważne słowa z lekcji jak ’zimne’, ’ciepłe’, ’gorące’, i to one pozostaną w jego pamięci. Lepiej więc po błędzie dziecka odczekać chwilę w ciszy i przerwać lekcję. Kolejna próba powtórzenia lekcji okaże się pewnie sukcesem.
Etap III: Zapamiętanie nazwy odpowiadającej danemu przedmiotowi – Tym razem nauczyciel czy rodzic wskazując dany przedmiot zapyta dziecko: ’Jakie to jest?’, a kiedy dziecko jest gotowe odpowie ono ’To jest zimne’, ’To jest ciepłe’ itd.
Jeśli dziecko ma problemy z wymówieniem słowa nauczyciel może powtórzyć kilka razy pytanie wskazując na ten sam obiekt ’Jakie to jest?’ Jeśli dziecko ciągle powtarza błąd wymowy można jeszcze raz poprawnie wymawiać przy nim dane słowo.
Podsumowanie
Lekcja w edukacji Montessori z jednej strony może wydawać się bardzo prosta, a z drugiej dosyć skomplikowana. Widoczne sa tu trzy etapy. Należy powstrzymać się od wypowiadania zbyt wielu słów. Nie należy poprawiać dziecka. Trzeba wybrać dobry moment na lekcję. Dlatego ważne jest, by nauczyciel czy rodzic, który zamierza przeprowadzić taką lekcję, przećwiczył ją najpierw samodzielnie, by później było już łatwiej. Ważne jest, by dobrze poznać prezentowany przedmiot i wiedzieć, jakie ma on zadanie w rozwoju dziecka, co powinien mu pokazać.
Praktyka czyni mistrza. Nie poddawajcie się więc, a na pewno lekcje będą coraz większym sukcesem! Powodzenia!
Pracuję z dziećmi i rzeczywiście uwagi zawarte w tym artykule oddają istotę pracy według metody Montessori.Są pomocne szczególnie, gdy się pracuje z dziećmi, które na początku niekoniecznie chcą respektować „nowe zasady”. Wasz artykuł z pewnością zachęca każdego rodzica do odwagi i pomysłowości.Sama jestem matką czwórki brzdąców i cieszę się, że jest ktoś kto apeluje do rodziców i zachęca ich do czerpania z żródła pomysłowości i prostoty, jaką jest niewątpliwie metoda Mari Montessori.Pozdrawiam.
Witam,
Próbuję wprowadzać metody Montessori w moim domu. Jednak ciągle mam jakieś wątpliwości.
Np co robić gdy dziecko używa zabawki niezgodnie z jej przeznaczeniem ale czerpie z tego dużo radości. Syn (18,5 miesiąca) dostał drewnianą układankę z autami, zamiast układać je w odpowiednim miejscu, 'jeździ’ nimi. Powinnam zachęcać go do układania plakietek z autami czy pozwolić bawić się jak chce. Dodam jeszcze, że wie gdzie powinno znajdować się dane auto, ale samo układanie nie interesuje go tak jak udawana jazda.
Dalej: co zrobić gdy w trakcie samodzielnego mycia rąk, gryzie mydło lub myje sobie włosy?
Kiedy proponuję mu żeby coś zrobił sam (najpierw pokazuję mu jak), mówi żebym ja to zrobiła.
Gdzie popełniam błąd? Proszę o pomoc. Będę wdzięczna za jakieś wskazówki.